Sportowe pasje mieszkańców Zatonia - Jakub i Filip Krzywniak


Z cyklu: „Sportowe pasje mieszkańców Zatonia (obecnie Zatonie jest częścią Dzielnicy Nowe Miasto Zielona Góra), dzisiaj przedstawiamy młodych tenisistów stołowych- braci: Jakuba i Filipa Krzywniaków.

jfkrzywniak 01   jfkrzywniak 02

Jakub i Filip Krzywniak

Jakub ma 13 lat, uczeń szóstej klasy PSP w Drzonkowie wielokrotny medalista na szczeblu wojewódzkim w zawodach międzyszkolnych, turniejach pucharowych, lidze żaków i młodzików. Największe osiągnięcia medalowe- drugie miejsce z drużyną na Mistrzostwach Polski Młodzików oraz pierwsze miejsce na Mistrzostwach Polski Szkół Podstawowych.

Filip ma11 lat, uczeń czwartej klasy PSP w Drzonkowie, wielokrotny medalista na szczeblu wojewódzkim w zawodach międzyszkolnych. Ma również za sobą medalowe występy w lidze skrzatów i żaków, a największy sukces odniósł w tym roku- trzecie miejsce indywidualnie na Mistrzostwach Polski Żaków w Międzyzdrojach.

Dzisiaj spotykamy się w szerszym gronie, bo wywiadu udzielają młodzi sportowcy oraz ich rodzice.

Donata Karwacka: Zacznijmy od rodziców, jak to się stało, że synowie zaczęli trenować tenis stołowy?

Tata-Tomasz Krzywniak: Zawsze z żoną uważaliśmy, że synowie oprócz nauki w szkole powinni uczęszczać na zajęcia pozalekcyjne, żeby uniknąć problemu jaki w wielu rodzinach się pojawia, czyli ciągłego przesiadywania dzieci przed komputerem. Kiedy synowie zaczęli swoją edukację w PSP Drzonków spodobały im się zajęcia, które zaproponował pan Paweł Sroczyński– trener tenisa stołowego w ZKS Drzonków.

jfkrzywniak 03

Donata Karwacka: Takie zajęcia pozalekcyjne w profesjonalnym klubie sportowych oddalonym o kilka kilometrów od miejsca zamieszkania pewnie wymogły na Was przygotowanie całego planu organizacyjnego dla całej rodziny.

Mama-Anna Krzywniak: Tak, przyznajemy, że to było trochę takie przedsięwzięcie logistyczne, bo oboje z mężem pracujemy zawodowo, a chłopców trzeba było zawieść i odebrać z treningów, zwłaszcza, że jak zaczynali trenować to byli jeszcze mali- Jakub miał 8 lat, a Filip 7lat. Na początku swojej kariery sportowej trenowali 3 razy w tygodniu, a obecnie treningi odbywają się codziennie, więc rozkład dnia mamy precyzyjnie rozpisany.

Donata Karwacka: To tylko mogę rodzicom pogratulować takiej wytrwałości.

Mama-Anna Krzwywniak: Staramy się oboje z mężem i dopóki chłopcy chętnie trenują będziemy ich wspierać.

jfkrzywniak 04

Donata Karwacka: Mam teraz pytanie do Jakuba. Jak Ty dajesz radę, bo przecież jesteś w 6 kl. SP i nauki masz coraz więcej. Jak godzisz zajęcia w szkole z treningami po południu?

Jakub: Tak, nauki jest sporo, ale sport wykształcił również u mnie bardzo przydatną cechę –systematyczność, która pozwala również w szkole osiągnąć dobre wyniki. W tym roku nawet otrzymałem stypendium naukowe Prezydenta Miasta Zielona Góra. Ogólnie to lubię się uczyć. Oprócz uprawiania sportu biorę też udział w konkursach recytatorskich oraz BRD.

Donata Karwacka: Możesz rozwinąć skrót BRD.

Jakub: Bezpieczeństwo Ruchu Drogowego.

Donata Karwacka: Ok., to zapamiętam co oznacza BRD, a jak jest u Ciebie Filip, chodzisz do czwartej klasy SP i czy oprócz tenisa stołowego masz jakieś inne zainteresowania?

Filip: Obecnie całą swoją energię poświęcam na naukę i tenis stołowy, teraz treningi mamy codziennie, a w czasie wakacji to nawet dwa razy dziennie.   Do tego jeszcze wyjazdy na zawody, zgrupowania i obozy sportowe, ale tenis stołowy to moja pasja dlatego chętnie właśnie jemu poświęcam swój wolny czas.

jfkrzywniak 05

Donata Karwacka: Jak wygląda Wasz trening, na co musicie zwracać uwagę?

Jakub: Trening rozpoczynamy od rozgrzewki, później w zależności co nasz trener p. Paweł Sroczyński ustali.

Filip: Ćwiczymy np. serwis, technikę gry.

Donata Karwacka: Czy zdarzało Wam się grać przeciwko sobie na zawodach?

Jakub: Tak i to nie jeden raz ,wtedy mamy trochę większy stres.

Donata Karwacka: Jakub ,jak już wywołałeś temat stresu ,to jak sobie z nim radzicie.

Filip: Teraz jak jesteśmy już starsi to coraz lepiej, ale czasem emocje biorą górę, jeżeli przegrywamy po zaciętej walce i to bardzo minimalnie, pojawia się złość i smutek. Wtedy musimy przypomnieć sobie metodę, którą podpowiedział nam nasz idol sportowy, świetny polski tenisista stołowy Lucjan Błaszczyk, że walka zawsze musi być fair play, a prawdziwy sportowiec musi być opanowany, znak kółka, który malujemy na swoich butach oznacza właśnie spokój i opanowanie i gdy nerwy ponoszą patrzymy na buty i przypominamy sobie, że tylko spokój, rozwaga i koncentracja prowadzą do wygranej.  

Donata Karwacka: Jaką byście dali radę swoim rówieśnikom, którzy chcieli by rozpocząć swoją przygodę z tenisem stołowym?

Jakub: Zgłoście się do naszego klubu. ZKS Drzonków ma wspaniałych, cierpliwych i wyrozumiałych trenerów i panuje w nim przyjazna atmosfera.  

Donata Karwacka: Jakub, Filip życzę Wam jeszcze wielu sukcesów sportowych. Zespół Fundacji „Gramy w Zielone” będzie Wam kibicował, rodzicom gratuluję wspaniałych synów i wytrwałości. Dziękuję bardzo za udzielony wywiad.   

Dla wszystkich chętnych, zainteresowanych uprawianiem tenisa stołowego podajemy stronę klubu www.tenis-stolowy.zks.pl, tam znajdziecie więcej informacji.

Pozdrawiamy
Zespół Fundacji „Gramy w Zielone”